Opublikowano 18 grudnia 2020

Jak motywować młodzież do udziału w lekcjach wf?

Ilekroć słyszę wypowiedzi na temat problemów zdrowotnych młodzieży dotyczących chorób związanych z bólami głowy, kręgosłupem, otyłością natychmiast przed moimi oczami pojawia się duża grupa uczniów siedząca na ławeczkach na sali gimnastycznej i kilka osób, które udają, że coś ćwiczą w tempie żółwia. Na szczęście mam też drugi obraz, gdzie widzę młode dziewczyny i chłopców, którzy biegają wkoło zalewu nowohuckiego, gdzie również ja codziennie przychodzę poćwiczyć. To mnie pociesza, bo mam wrażenie, że z roku na rok jest ich coraz więcej, biegają o różnych porach dnia z radością na swoich twarzach.

Wszyscy wiemy, że ruch to zdrowie, dlaczego jednak tak ciężko jest zmotywować młodzież do ruchu i wysiłku fizycznego?

Maluchy chcą się zawsze ruszać, nie myślą o tym, że to robią dla zdrowia, że tak trzeba. Na spacerze podchodzą do sprzętów sportowych i starają się nimi „bawić”. Wszystko ich cieszy. Niestety, z przykrością obserwuję wtedy, że niektórzy opiekunowie zamiast ćwiczyć razem z dziećmi, stoją znudzeni i z niecierpliwością czekają, aż dzieci ruszą dalej.

W szkole młodzież robi wszystko, by rodzice napisali im zwolnienie z wf lub wręcz załatwili całoroczne zwolnienie lekarskie. Wuefiści twierdzą, iż tak naprawdę często się zdarza, że nie mają z kim ćwiczyć na lekcjach wf, gdyż większość uczniów ma zwolnienie. Gdy pytałam rodziców, co się dzieje, jakie ich dzieci mają problemy zdrowotne, iż są zwalniane z lekcji wf - najczęściej odpowiadali, że robią to na prośbę dzieci. Poza tym, oni też nie lubili tych lekcji, więc jest to zapewne dziedziczne. Rodzice mają również dużo zastrzeżeń do nauczycieli wf typu: latem jest na sali zbyt duszno, zimą jest stanowczo za zimno, więc obawiają się, że dziecko się przeziębi. Lepiej dla niego będzie, jak sobie posiedzi i odpocznie - twierdzili. Przesadne uleganie prośbom dzieci rzadko prowadzi do uzdrawiania relacji między nimi a rodzicami. Tego typu uleganie podopiecznym, to nie jest najlepszy sposób, aby poprawić relacje z dzieckiem na dłuższą metę.

Podczas pandemii jeszcze trudniej jest namówić młodzież do ruchu. Lekcje odbywają się w domu, zaś po zajęciach zupełnie nie mają ochoty na żadne ćwiczenia, czy wyjścia na spacery. Wolą gry, ewentualnie filmy lub głośne słuchanie muzyki. Często się zdarza, iż już dziecko wracające z przedszkola dostaje do ręki tablet czy komórkę i wszyscy są zadowoleni (zarówno rodzice, bo mają spokój, jak i dziecko, gdyż się bawi nowym sprzętem mamy). Potem im są dzieci starsze, tym trudniej jest ich namówić na ruch dla zdrowia. Rodzice zapominają o tym, że im dłużej to trwa, tym bardziej jest to niezdrowe, gdyż takie zachowanie grozi zarówno trudnym do opanowania nałogiem jak i chorobami fizycznymi typu; bóle głowy, skrzywienie kręgosłupa, zła przemiana materii czy otyłość. Do tego dochodzi jeszcze złe odżywianie, co wiąże się ze złym samopoczuciem.

Czasami tak bywa, że córka czy syn bardzo proszą o zakup pieska, zaś rodzice twierdząc, że nie mają czasu na opiekę nad zwierzęciem odmawiają. Może wystarczyłoby tylko wyjaśnić dziecku, że chętnie kupią lub wezmą ze schroniska pieska pod warunkiem, że będzie się nim sam opiekował? Stanie się bardziej samodzielnym, a przy okazji zacznie się ruszać, gdyż taka opieka to przede wszystkim długie spacery.

https://www.wysokieobcasy.pl/Instytut/7,163393,25314586,pies-na-recepte-pomaga-w-leczeniu-depresji-wydluza-zycie-po.html

Dzieci nie wiedzą, jak zaakceptować siebie, swój wygląd i związane z tym zachowanie. To powoduje, że jest im o wiele trudniej zbudować pewność siebie. Podczas spotkań z rodzicami, jedno z najczęściej zadawanych pytań brzmi: jak uzdrowić relację z moim dzieckiem? Dowiadywałam się, że największym problemem w rodzinie jest fakt, iż czasami tygodniami ze sobą nie rozmawiają, bo właściwie nie mają o czym. Ze smutkiem twierdzili, że nawet w drodze do babci czy na wczasy potrafią przez kilka godzin nie zamienić ze sobą jednego słowa. Ja zawsze widzę taką sytuację jako szansę, aby uzdrowić komunikację w rodzinie. Ale jak to zrobić? Jak polepszyć jakość rozmowy z dzieckiem, gdy nikt nie rozmawia, a wszyscy tylko wpatrzeni są w ekrany swoich komórek? Proponuję wtedy wspólne wyjście na basen, lodowisko, mecz, korty tenisowe czy wyjazd w góry. Wspólne przeżycia powodują, że więź robi się silniejsza, jest to najlepszy sposób na to, aby poprawić relację z dorastającym dzieckiem.

Rodzice chcą, by ich dorastające nastolatki wyglądały jak modele odnoszące sukcesy na świecie. To jednak nie zawsze są marzenia dzieci. Poza tym, to jak córka/syn wygląda zależy także od wielu czynników. Młodemu człowiekowi jest przykro, kiedy od najbliższych osób słyszy: wyglądasz wstrętnie, wstydzę się ciebie. Zamiast tak ranić swoje dziecko, można mu zaproponować wspólną gimnastykę, wyjście do siłowni lub do dietetyka.

Najważniejsze jednak powinno być dla wszystkich to, jak korzystnie wpłynąć na zdrowie i dobre samopoczucie dziecka. Dziecko powinno zrozumieć, że ćwiczenia fizyczne są mu niezbędne, aby mieć dobre samopoczucie. Uważam, że kluczem do udanej komunikacji rodzinnej jest intencja bycia szczerym. Gdyby rodzice spędzali więcej czasu ze swoimi dziećmi, łatwiej byłoby im pomóc odkryć ich ukryte talenty i predyspozycje zawodowe.

Dlatego naukowcy oraz lekarze terapeuci bardzo martwią się tym, co będzie dalej ze zdrowiem naszego społeczeństwa i jego dobrym samopoczuciem. Człowiek zdrowy żyje dłużej, czuje się młodziej i jest szczęśliwy. Może więc warto poświęcić trochę czasu także na ruch na świeżym powietrzu?

Zawsze uważałam, że prowadziłam aktywny tryb życia. Po pracy chodziłam na pilates, krótki spacer, od czasu do czasu jakaś dłuższa wycieczka. 8 miesięcy temu złamałam rękę, bark i kość łonową. Po leżeniu przez kilka tygodni musiałam dosłownie zabierać się za naukę chodzenia. Rehabilitacja była bolesna i bardzo czasochłonna. Zdałam sobie sprawę, że moja forma pozostawia wiele do życzenia i postanowiłam to zmienić. Teraz nie zwracam uwagi na deszcz, przymrozek czy złe samopoczucie - ćwiczę ostro, codziennie.

Jeżeli doprowadzimy do tego, że uczniowie pokochają sport, to w przyszłości nasze społeczeństwo będzie zdrowsze i radośniejsze.

Moi drodzy ruch to zdrowie, zapraszam serdecznie na siłownie!